poniedziałek, 1 września 2008

Mój dom, moje miejsce


Nieważne, czy mieszkamy w domu, czy w mieszkaniu, musimy zdać sobie sprawę z tego, że zamknięta przestrzeń, ograniczona zewsząd ścianami, to nasza najintymniejsza oaza spokoju. We własnym domu musimy zapewnić sobie taki poziom komfortu, aby proces odpoczynku i relaksowania przebiegał bez zakłóceń. Niespokojny sen, brak ciszy czy niewygodna pozycja podczas spożywania posiłku rzutuje na nasze samopoczucie i bezpośrednio odbija się na naszym funkcjonowaniu w społeczeństwie. 

Przemęczony człowiek, znerwicowany, nigdy nie osiągnie sukcesu. Przewlekłe przemęczenie jest źródłem wszelkich konfliktów, zarówno w domu, jak i w pracy. 


 Poczucie komfortu zapewnia odpowiednie zagospodarowanie przestrzenne pomieszczeń oraz ich harmonia z naszym charakterem. Dobór mebli do naszych potrzeb jest niezwykle istotny, ponieważ ich nadmiar przytłacza, a brak może powodować uczucie zagubienia w pustych czterech ścianach. Codzienność wskazuje również, że w pomieszczeniach, w których łatwo o bałagan, trudno o efektywny wypoczynek. 


 Kiedy już oswoimy się z myślą, że nasz dom będzie wyglądał tak, jak go zaplanujemy, a może wyglądać tak, jak tylko tego zechcemy, czas na następny krok. 

Brak komentarzy: