Pokazywanie postów oznaczonych etykietą coś ładnego. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą coś ładnego. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 29 grudnia 2008

Świąteczne dekoracje

Świąteczne zakupy mają to do siebie, że są robione ponad miarę. Kupowane są prezenty pod choinkę, które w normalnych warunkach nigdy byśmy nie kupili. Drogie zestawy klocków, elektroniczne gadżety – słowem drogie przedmioty, na które nas nie stać. Ale to jest jedyny w roku okres, kiedy można bezkarnie pofolgować swoim słabościom i kupić sobie coś ładnego.
Święta to czas cudów i czasem także cudów budżetowych. Wydajemy w grudniu więcej niż zarabiamy. Statystycznie. Świąteczne dekoracje również kosztują sporo. Kolorowe lampki i bombki, wieniec na drzwi, girlandy, choinka.
Nie przyjmujemy do wiadomości, że Święta trwają czterdzieści osiem godzin i ze cztery w Wigilię. Dla tych pięćdziesięciu godzin przygotowujemy się kilka tygodni. Obłęd.
Fenomen Świąt jest wykorzystywany przez marketingowców w celu zwiększenia sprzedaży i poprawy wyników finansowych firmy. Prowadzone są kampanie reklamowe skierowane do najmłodszych telewidzów i konsumentów. Specjaliści od marketingu wiedzą, że dzieciom najtrudniej odmówić, za to najłatwiej wcisnąć coś kolorowego i bezużytecznego. W produkowaniu zupełnie bezużytecznych śmieci przodują Chiny. Ten rok jest kolejnym, w którym przytłaczająca większość dekoracji świątecznych pochodzi z importu z Chin. Dekoracje te są bardzo niskiej jakości, ale są tanie. Do niedawna kolorowe lampki na choinki nie miały atestu dopuszczenia na rynek polski. W tej chwili Unia Europejska wymusza pewne standardy i wymaga odpowiednich zabezpieczeń przed zwarciami.
Jak widać, kolorowe Święta mają i ciemne strony. Produkowane w Chinach dekoracje chętnie kupujemy wspierając tym samym gospodarkę komunistycznego państwa, które tak drastycznie postępuje z Tybetem.